Czas na Upolowane recenzje majowej odsłony Książkowego polowania! Po raz kolejny dziękuję za wszystkie podesłane recenzję, bardzo mnie cieszy, że jest ich coraz więcej :) Niestety nie mogę wyróżnić wszystkich.
Dla tych, którzy mieliby jakiekolwiek wątpliwości względem moich wyborów – nie kieruję się niczym konkretnym, tak naprawdę nie szukam super ekstra dopieszczonych tekstów, choć oczywiście i takie biorę pod uwagę. Idę na „czuja”, więc i moje wybory mogą być dla niektórych niezrozumiałe, ale cóż… są moje. Albo coś zaskoczy, albo nie i tyle ;) Staram się również nie pamiętać o tym, które osoby już kiedyś wyróżniłam…
Kasię Jabłońską z bloga Mirabelkowa biblioteczka za recenzję książki „5 sekund do Io” Małgorzaty Wardy
„Książka Małgorzaty Wardy nie jest tylko świetnie napisaną, trzymającą w napięcia lekturą o niespotykanej fabule. Porusza coraz poważniejszy problem uzależnienia od gier komputerowych, czy też komputera w ogóle. Świat XXI wieku jest społeczeństwem ludzi samotnych. Osobiste kontakty często zstępowane są komunikacją internetową. Gdzieś umyka nam znaczenie więzów rodzinnych, a w codziennym pędzie bardzo łatwo się zatracić. Alternatywna rzeczywistość może skusić, bo ma do zaoferowania wszystko, czego nam brakuje. Łatwo wtedy zapomnieć, ze przecież to tylko iluzja…”
Po prostu nigdy bym nie pomyślała, że to może być coś dla mnie! Dzięki :D

„Duże zastrzeżenie mam do tłumacza - jakim cudem wpadł on na pomysł, by imię jednego z bohaterów spolszczyć?! LEW, naprawdę?! No, wybaczcie, ale na bank założę się, że tam był "Leo", dałabym sobie rękę uciąć, że tak było, więc dlaczego? Jak pojawiało się to imię ni w pięć ni w dziesięć to tak mnie to irytowało, bo wątpię, by ów bohater był akurat pochodzenia rosyjskiego.”
Haha! Książki nie czytałam i nie zamierzam, ale racja. Tłumacze czasem potrafią mieć najdziwniejsze pomysły :D

„Bohaterowie byli wykreowani idealnie. Nie znalazłam w nich żadnej cechy, która by mi przeszkadzała. Najbardziej wyróżniał się porucznik Jared Quinn - główny bohater - który był niesamowicie spokojny, pomimo tragicznych wydarzeń w jego życiu. Jednak pod pokrywką spokoju ukrywa się żądny zemsty człowiek, który nie cofnie się przed niczym. Trzeba podkreślić jednak, że jest on dobrym i kochającym ojcem. Jego charakter jest tak dziwny, że aż fascynujący. Z kolei bardzo zabawną i pozytywną postacią była detektyw Haskel - pomocnica Quinna. lubiła być w centrum uwagi, uczyć się nowych rzeczy i poznawać świat. Była chętna do wszelkich działań i za wszelką cenę chciała pokazać porucznikowi, że jest coś warta.”
Kolejna książka, która raczej odstrasza mnie okładką, a jednak, jak widać, skrywa intrygującą treść. Jestem ogromnie ciekawa tych bohaterów!

„Nie obyło się również bez trójkąta miłosnego. Z dwojga złego, bardziej przypadł mi do gustu starszy książę i mam nadzieję, że to jego wybierze Mare, jeżeli w ogóle wybierze kogokolwiek. Ależ by to była niespodzianka, gdyby KOBIETA nie potrzebowała MĘŻCZYZNY do życia! Z góry przepraszam wszystkich panów, którzy poczuli się urażeni, ale to wcale nie było moim zamiarem. Po prostu byłoby miło, gdyby choć w jednej historii nie wszystko kręciło się wokół miłości. ;)”
No ależ by to była niespodzianka :D Założę się, że wtedy posądzono by kogoś o przesadny feminizm, ale cóż… Wszystko lepsze od trójkątów.

„Nie potrafię wyjaśnić co mnie tak porwało. Dlaczego tak zachłannie pochłaniałam każdą stronę, wczepiając się wyobraźnią w każde napisane słowo. Nie wiem czemu nie potrafiłam przestać, gdy nadchodziła 00:00 i musiałam iść spać. Książka obezwładniła moją psychikę i zawładnęła ją. Karmiła mnie emocjami, przygodami i pięknymi krajobrazami, a zaraz po tym serwowała niebezpieczeństwo.”
Ach! Ach! Ach! :D W tym miesiącu królują recenzje książek, po które raczej z własnej woli bym nie sięgnęła i ta również należy do tego grona. Starowinka, a jednak potwornie ciekawa! Nie mogę się doczekać, aż ją upoluję!
To tyle :) Jutro ogłoszę wyniki.
Zdjęcia skradzione z blogów wyróżnionych oraz lubimyczytac.pl
PS – Dziękuję za kciuki! Naprawdę się przydały :D
Mam nadzieję, że egzaminy poszły dobrze ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję upolowanym recenzją, to też wygrana ;)
Czekam na jakąś relację z egzaminów :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że wyróżniłas moją recenzję:) książka jest naprawdę niesamowita, gorąco ci ją polecam:)
OdpowiedzUsuńa przede mną egzaminy dopiero. :(
OdpowiedzUsuńCiekawe to polowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie :) Jak miło! :)
OdpowiedzUsuńMuszę poczytać te wyróżnienia ☺poza recenzją Kasi nie czytałam chyba żadnej, a być może wiele tracę ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję cudownie za wyróżnienie :) Nawet nie wiesz, jak to miło, gdy widzi się, że takie moje małe pisanie nie idzie po prostu w internetowy eter :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wyróżnienie! :)
OdpowiedzUsuńPoszły świetnie! Jeszcze dwa i mam wakacje. Tzn, wracam do pracy już jutro, ale... i tak ;)
OdpowiedzUsuńAle co tu relacjonować? xD Wczoraj zdawałam prawo pracy (dostałam 4, choć w sumie z wszystkich trzech to był najłatwiejszy egzamin, ale pierwszy i mnie nerwy zjadły -.-), prawo administracyjne (5 - o.O) i postępowanie administracyjne (5 - o.O do potęgi). Jestem pewna, że to dzięki Waszym kciukom :D No, a potem było małe świętowanie, co widziałaś na instagramie :D
OdpowiedzUsuńZapoluję na nią jak tylko nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak myślisz :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie i nie zapomnij przesłać swoich recenzji na czerwiec :P
OdpowiedzUsuńOj, nie idzie, nie idzie. Jeszcze raz dziękuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej rozbawiła mnie Elusia i jej spostrzeżenia na temat "Jesiennej miłości". Film kocham bezgranicznie, ale książek Sparksa niestety nie trawię. Czasem tak jest, że tłumaczenie niszczy lepszą wersję książki, ale jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem, żeby zmieniać imię bohatera :D Gratuluję wyróżnionym ;)
OdpowiedzUsuńJa również film ubóstwiam i dlatego tak mnie to zirytowało w książce powtarzanie non stop "Lew" i "Lew" jak owy bohater się pojawiał ;)
OdpowiedzUsuńoj jak dobrze, że mi o tym przypomniałaś ;) Już nawet mam co wysłać ;)
OdpowiedzUsuń